Burza gitarowych riffów na tle rozedrganych partii basu i perkusyjnych połamańców. Żadnych wokali, żadnych melodii, żadnego wytchnienia. Hałas w randze sztuki. Tak pokrótce przedstawia się twórczość warszawskiego tria HUN.
Na początku września za sprawą oficyny sqrt ukazał się debiutancki s/t album tej formacji. Płyta zawiera pięć utworów zaimprowizowanych przez zespół podczas tegorocznej kwietniowej sesji w sali prób Redrum w Sosnowcu. Najkrótszy z kawałków trwa niewiele ponad dwie minuty, najdłuższy przeszło siedemnaście.
Wydawnictwo nie należy do lekkostrawnych i nie wszyscy powinni się z nim mierzyć. Docenią je jednak zapewne zwolennicy ekstremalnych muzycznych rozwiązań - miłośnicy dysonansowych brzmień oraz matematycznego kombinowania z rytmem. Przekładając na język szufladkujących: fani noise'u, post-rocka i no-wave oto pozycja dla was!
Najlepsze momenty: umiejętności muzyków, nerwowy klimat utworów
Najlepsze utwory: każdy po równo
HUN to:
Łukasz Ciszak: gitara (także w Sorry Sluts)
Tomasz Juchniewicz: bas
Grzegorz Zawadzki: perkusja
nagrano: Redrum, Sosnowiec, 27.04.2013
mix i mastering: Łukasz Ciszak
strefa odsłuchu:
HUNowie na żywo:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz