poniedziałek, 17 września 2012

Historia pewnej piosenki: Cronus (Saturn) - Chase


38-letnia Krystyna W. wyszła z domu w czwartek, 13 listopada, ok. godz. 21:15 i oddaliła się w 
nieustalonym kierunku. Kobieta do dziś nie powróciła do miejsca zamieszkania, ani nie nawiązała kontaktu z rodziną. Rysopis zaginionej:... - w sztandarowym dreszczowcu TVP, Magazynie Kryminalnym 997, aż roiło się od takich historii. Audycję nadawano, z krótkimi przerwami, od 5 października 1986 do 2 grudnia 2010 roku. Jej pierwszym prowadzącym był pułkownik Milicji Obywatelskiej, Jan Płócienniczak, zaś ostatnim (i chyba najbardziej rozpoznawalnym) Michał Fajbusiewicz

W ciągu 24 lat emisji programu wielokrotnie zmieniała się jego czołówka, scenografia i oprawa 
graficzna. Niezmienna pozostawała jedynie oprawa muzyczna magazynu. Wykorzystano w niej utwór Cronus (Saturn) amerykańskiego zespołu jazz-rockowego Chase.



Nagranie pochodzi z drugiego albumu grupy, 
zatytułowanego Ennea i wydanego w 1972 roku. Muzykę do piosenki skomponowali wspólnie John Palmer i Bill Chase, słowa napisał Erin Adair.

Zdj. Discogs.com

Cronus (Saturn) 

In the beginning there was time
Heaven And Earth watched over all
Deep mystic treasures were there to be had
Till the first father Cronus took heir to it all
In his time age had no end
No trouble and strife, no mortal man
Till black winged night joined with the day
Giving birth to dreams and fear
It now begins this age of man

Told by his own his time had come
That one of his sons would own his throne
So his children he devoured three plus two
One remained and his name was Zeus
Now Cronus your time has come
Leave
Your time has come
Go Cronus



Karierę Chase przerwała katastrofa lotnicza, która wydarzyła się 9 sierpnia 1974 roku nad Jackson, w Minnesocie. Zginęli w niej: lider formacji - trębacz Bill Chase, perkusista Walter Clark, gitarzysta John Emma i klawiszowiec Wally Yohn


w sieci

Chase:

997


W charakterze bonusu - rekonstrucja zdarzeń z audycji z 1988 roku - enjoy :)

4 komentarze:

w gaciach pisze...

Pamiętam jak oglądałem 997 jako dziecko. Ojciec wyganiał, ale zawsze trochę podpatrzyłem. Te rekonstrukcje zdarzeń, straszyły bardziej niż ówczesne horrory. Mocny to był program.

Trzeba powiedzieć, że muzyka z czołówki wprowadzała idealnie w stan zaniepokojenia. Myślałem, że była specjalnie napisana do programu. Świetny numer, strach oblatuje, jak się słucha:)

FilipRoland pisze...

Tia, za każdym razem jak tego słucham mam dreszcze

Unknown pisze...

Też myślałem, że ta muzyka, tak świdrująca mózg, była specjalnie pod ten program napisana. Teraz tego słucham w oderwaniu od tamtej czołówki i wciąż mi nie pasuje. Ciekawe kto był pomysłodawcą wykorzystania w programie tego motywu. Człowiek musiał mieć niesamowitego nosa do muzyki filmowej/telewizyjnej ;)

Artur pisze...

Płaski głośniczek telewizyjny demolował ale na porządnym zestawie to musiało brzmieć epicko i hymnicznie.

szukaj w tym blogu