Świeżynka. Część pierwsza (z dwóch zaplanowanych) najnowszego pełnowymiarowego albumu warszawskiego duetu Skalpy z Drzew.
Formacja już od trzech lat uprawia swój specyficzny atawistyczny industrial skupiony na afirmacji surowej natury i daleki od fascynacji przestrzeniami przemysłowymi oraz zurbanizowanymi. Tytuł płyty, a także jej myśl przewodnią stanowią miazmaty, które można interpretować jako demoralizujące, szkodliwe i destrukcyjne wpływy lub czynniki.
Miazmaty to ponad 50-minutowe słuchowisko w klimacie rozkładu i degrengolady. Hipnotyzujące powolnym rytmem. Skąpane w sprzężeniach i pogłosach, spoza których wyłania się ekspresyjny wokal. Zimny, brudny, porażający materiał.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz