Równo rok po dyskwalifikacji z konkursu Eurowizji w Turcji, "największy artysta Molvanii" podjął kolejną próbę zawojowania europejskiej publiczności.
Piosenka I Am The Anti-Pope nie znalazła jednak uznania w oczach (i uszach) komisji festiwalu Eurowizji na Ukrainie. Utwór odrzucono z powodu tekstu, rzekomo propagującego satanizm (w rzeczywistości zaś nawiązującego do starej molvańskiej legendy o Beelzebubie I).