niedziela, 26 grudnia 2010

Historia pewnej piosenki: Goodbye Horses - Q Lazzarus


Czy pamiętacie scenę z Milczenia owiec, w której umalowany Jame Buffalo Bill Gumb (grany przez Teda Levine'a) wygłasza słynne: Would you fuck me? I'd fuck me. I'd fuck me hard, a następnie tańczy nago w swej ponurej pracowni? Jeśli tak, to pewnie kojarzycie piosenkę przy której pląsa nasz psychopata. Czy potrafilibyście podać jej tytuł i wykonawcę? Ja miałem z tym niemały problem. Od czego jednak Google... 


piguła:
kto zacz: Q Lazzarus 

ur.: 1954 r.
kraj: USA
lata działalności: 1986-1996
szufladka: alternative, synthpop, pop
muzycy towarzyszący: 
William Garvey
Mark Barrett - gitara (od 1996 w Inertii)
Wayne Alexander

Q Lazzarus - White Lines

Piosenka ze strony b singla Goodbye Horses. Napisana przez trio: Lazzarus - Barrett - Alexander.

sobota, 25 grudnia 2010

Goodbye Horses - Q Lazzarus

  

Oppenheimer Analysis - Romantyzm ery atomowej


Minimalizm, zimna wojna i kapelusze - to podstawowe wyznaczniki twórczości i stylu duetu z Anglii. Minimalizm cechujący muzykę formacji przejawia się w oszczędnych aranżacjach, prostych melodiach i w powtarzalnych strukturach rytmicznych. Zimna wojna to jeden z lejtmotywów tekstów grupy. Kapelusze natomiast od lat stanowią nieodłączny atrybut (także pozasceniczny) wokalisty zespołu - Andiego Oppenheimera.

piguła:

kto zacz: Oppenheimer Analysis
skład: Andy Oppenheimer (wokal, teksty), Martin Loyd 

(instrumenty klawiszowe, muzyka)
kraj: Anglia
lata działalności: 1982-1984, 2005-obecnie
szufladki: new romantic, cold wave, minimal wave

poniedziałek, 6 grudnia 2010

Spiritual Front - Slave

Jesus died in Las Vegas - Spiritual Front

Spiritual Front - Przebojowi nihiliści

Miażdżąca większość urodzonych nad Wisłą dość jednoznacznie kojarzy włoską muzykę z osławionym nurtem italo disco, festiwalem Sanremo lub (w najlepszym wypadku) Erosem Ramazzottim. A przecież nie samym lasiate mi kantare włoska piosenka stoi. Nawet w słonecznej i beztroskiej (pozornie) Italii zdarzają się wykonawcy, których twórczość można bez wahania określić mianem dekadenckiej
i mrocznej. Do tej grupy zalicza się z pewnością zespół Spiritual Front, którego członkowie zgodnie twierdzą, że uprawiają nihilistyczny pop dla samobójców. Ile w tym prawdy, a ile kokieterii - nie sposób dociec. Faktem jest jednak, że prezentowana przez czwórkę z Rzymu, mieszanka neofolku, rocka i knajpianych dźwięków nie pozostawia nikogo obojętnym. O sile rażenia Włochów przekonali się niedawno uczestnicy IX edycji wrocławskiego Industrial Festiwalu.


piguła:
kto zacz: Spiritual Front
kraj: Włochy
skład obecny:
Simone "Hellvis" Salvatori - wokal, gitara,
Andrea Freda - perkusja,
Giorgio Maria Condemi - gitara elektryczna,
Federico Amorosi: gitara basowa,
byli członkowie:
Sten Puri
Jack Puri
Alessandro Pace
Piergiorgio "PJ" Ambrosi
Rossano Baldini
lata działalności: 1999 - obecnie
szufladka: pop, muzyka kabaretowa, neofolk, rock noir,


szukaj w tym blogu